Litwini, mimo ostrzeżeń rządu, dalej jeżdżą na Białoruś

10-08-22 Promocja 0 comment

Litwini są ostrzegani przez rząd przed możliwymi prowokacjami, ale kusi ich tańsze paliwo i towary. Od połowy kwietnia, kiedy wszedł w życie ruch bezwizowy, obywatele Litwy przekraczali białoruską granicę  330 tys. razy. Litewski deputowany i członek Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rajmundas Lopata apeluje, by powstrzymać się przed podróżami na Białoruś.

„Wydaje mi się, że trudno tu coś zrobić. Jesteśmy obywatelami wolnego kraju, trudno ograniczać ich decyzję. Alaksandr Łukaszenka szerzy  propagandę, a nasi obywatele potrzebują dokładnego wyjaśniania pojawiających się zagrożeń i ryzyka” — powiedział polityk.

Białoruś chwali się, że z powodu ruchu bezwizowego przyjeżdżają do nich głodni Litwini. R. Lopata uważa, że takie zachowanie można wytłumaczyć ekonomią. „Z jednej strony można zrozumieć ludzi. Ale z drugiej strony trzeba jakoś bardziej szczegółowo wyjaśnić, kim jest obywatel Republiki Litewskiej. W jakiej sytuacji jest Litwa i inne kraje naszego regionu znajdujące się  w stanie wojny hybrydowej” — powiedział.

Na pytanie, czy białoruski wywiad może wykorzystać przybywających do kraju Litwinów, poseł na Sejm R. Łopata odpowiedział: „Nie wiemy szczegółowo — jakie kategorie obywateli naszego kraju przekraczają granicę. Jeśli są to mieszkańcy obszarów przygranicznych, to wątpię, aby służby specjalne wrogich państw miały z nich  wiele korzyści. Myślę, że Łukaszenka dąży do lepszego efektu — poprzez obietnice natychmiastowego nadania obywatelstwa tym, którzy zechcą je przyjąć.  Łukaszenka wykorzysta to propagandowo i ideologicznie. Ogłosi, że taka a taka liczba Litwinów otrzymała obywatelstwo, nawet jeżeli będzie  to nieprawda” — powiedział poseł.

Według litewskiej straży granicznej dziennie przez przejścia graniczne na Białoruś wjeżdża  średnio 1500 litewskich obywateli .

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium