Łotwa ostatecznie „podziękowała” Łukaszence. A był to kraj, który najbardziej ubiegał się o jego przyjaźń
Wizyta Alaksandra Łukaszenki w Rydze ostatecznie została usunięta z planów — powiedział w rozmowie z rosyjską agencją TASS minister spraw zagranicznych Łotwy, Edgars Rinkēvičs. „W związku z ostatnimi wydarzeniami na Białorusi i faktem, że Łotwa oraz inne kraje UE nie uznają wyników wyborów, wizyta jest niemożliwa” — dodał.
Oficjalna wizyta Łukaszenki w Rydze była planowana na 3 kwietnia, ale została przełożona z powodu pandemii koronawirusa.
Po sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich i brutalnych działaniach sił bezpieczeństwa wobec ludności cywilnej, kraje UE przygotowują się do nałożenia personalnych sankcji na przywódców Białorusi. W przeszłości Łukaszenka i wielu wysokich rangą urzędników przez kilka lat znajdowało się już na unijnej „czarnej liście”.
Jednak w ramach ostatniego „ocieplenia” między Mińskiem a UE, kilka stolic ubiegało się o szczególną uwagę Łukaszenki – przede wszystkim Ryga i Wiedeń. Łotwa jest od dawna znana z „cichej” współpracy z białoruskim reżimem. Oficjalne zaproszenie dla niego do Rygi leżało od 2018 roku. Miała to być pierwsza od wielu lat wizyta szefa państwa białoruskiego w tym kraju i jedna z niewielu – na Zachodzie. W 2019 r. Łukaszenka nie skorzystał z zaproszenia na szczyt Partnerstwa Wschodniego do Brukseli – pojechał natomiast do Rosji.
Od 2018 r. obie strony — białoruska i łotewska, informowały o przygotowaniach do wizyty Alaksandra Łukaszenki, nie określając jednak jej terminu. Prezydenta Białorusi zaprosił na Łotwę ówczesny premier kraju Māris Kučinskis.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium