Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenko liczy na pomoc Unii Europejskiej w stabilizowaniu sytuacji na Ukrainie. Polityk  poinformował o tym w poniedziałek, po spotkaniu z szefem delegatury UE na Białorusi Andreą Victorin.

„Mamy wspólny problem, tym problemem jest Ukraina. Znam Ukraińców bardzo dobrze i wiem, że ci ludzie, na to wszystko  co się dzieje dziś na Ukrainie nie zasłużyli. Wybory prezydenckie i parlamentarne odbyły się i  została rozwiązana ważna sprawa – kwestia władzy. W pewnym momencie Unia Europejska wysyłała wiele przyjaznych sygnałów dla tego braterskiego kraju i naszych braci Ukraińców. Teraz chciałbym prosić o udzielenie wszelkiej pomocy w stabilizowaniu sytuacji na Ukrainie” – powiedział Łukaszenko.

Zauważył, że liczy na to nie tylko dlatego, że osobiście rozumie naród ukraiński.

„Faktem jest, że ten problem dotyczy nas wszystkich, bo mieszkamy w tym samym regionie. Ten wrzód, ten ból głowy dla Unii Europejskiej, powinien zostać wyeliminowany tak szybko, jak to możliwe. Ukraina potrzebuje wsparcia” – podkreślił.

Według Łukaszenki, UE jest w pełni odpowiedzialna za wydarzenia na Ukrainie, ponieważ kiedyś zaproponowała jej alternatywę – dążenie do zbliżenia z Europą.

„Ukraina odeszła i jest zorientowana na Europę, prawdopodobnie teraz bardziej niż Rosja, Białoruś. Unia Europejska powiedziała A, teraz szczerze mówiąc, musi powiedzieć B. Musimy pomóc narodowi ukraińskiemu” – podsumował białoruski przywódca.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium