Łukaszenka już ma kilka zaproszeń do państw UE. Czy skorzysta?
Unia Europejska zaprosiła białoruskiego prezydenta Alaksandra Łukaszenkę do Brukseli na 13 maja na uroczystości związane z 10-leciem Partnerstwa Wschodniego.
W ciągu ostatnich tygodni białoruskiego prezydenta zaprosiły także Polska, Łotwa i Litwa (ta ostatnia – na pogrzeb powstańca styczniowego Konstantego Kalinowskiego).
Jak informuje Radio Swaboda, Łukaszenka najprawdopodobniej osobiście nie przyjedzie do Brukseli, ale wyśle tam ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja.
Co prawda , zdaniem białoruskiego politologa Walerego Karbalewicza, z zaproszeń białoruski prezydent może skorzystać, jeżeli pogorszy się klimat jego stosunków z Moskwą.
– Trudno jest teraz odpowiedzieć na to pytanie, ale jeżelido tego czasu napięcie w stosunkach między Białorusią a Rosją wzrośnie, to wizyta może się odbyć. Na przekór Moskwie, aby pokazać możliwość zbliżenia z Zachodem– zauważył Walery Karbalewicz.
Swoją drogą, białoruski prezydent w ostatnich dniach pochwalił Zachód.
– Było źle, było też dobrze, ale doszliśmy do tego, żedziś Zachód postrzega nas jako państwo. Zachód wycofuje się z sankcji przeciwko nam, co oznacza, że pośrednio przyznali, że nie we wszystkim mieli rację . Dlatego spokojnie traktujemy obiektywną krytykę. Jesteśmy dobrymi uczniami. Na Zachodzie jest wiele dobrych rzeczy, których można się nauczyć – powiedział Alaksandr Łukaszenka w poniedziałek w wywiadzie dla tureckiej agencji informacyjnej „Anadolu”, w trakcie roboczej wizyty do Ankary.
Łukaszenka dodał jednocześnie, że Białoruś uczy siętakże od swoich wschodnich sąsiadów, Rosji i Chin.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium