Rząd Macedonii Północnej ogłosił w kraju stan wyjątkowy z powodu pożarów lasów, które wybuchły w okolicach Skopja. Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez trzydzieści dni.  Do walki z żywiołem rząd zmobilizował armię i wprowadził  zakaz  ruchu na obszarach leśnych. Sytuacja jest podobna do tej w Turcji, Grecji i innych państwach południowej Europy, gdzie niezwykle wysokie temperatury i silny wiatr spowodowały pożary. W Macedonii Północnej jest kilka ognisk pożarów. Największe w pobliżu miasta Kochani we wschodniej części kraju i w północnym mieście Staro Nagorihane. Oprócz sporej powierzchni lasów, ogień zniszczył tam kilka samochodów, domów oraz innych prywatnych nieruchomości. Wojsko zostałozaangażowane także w gaszenie ognia między miastami Delčevo i Pehčevo. Kolejne pożary wystąpiły w środkowej części  kraju i na granicę z Grecją.

W sumie, tylko 3 sierpnia, Centrum Zarządzania Kryzysowego zanotował 14 aktywnych pożarów we wszystkich regionach Macedonii Północnej.

Według badania  pozarządowej organizacji Center for Civil Communications przeprowadzonego 2020 roku, macedońskie jednostki straży pożarnej są mocno niedofinansowane i cierpią na niedobór kadry, a średni wiek używanych pojazdów wynosi 28 lat. Rząd zwrócił się o pomóc od sąsiednich krajów.  Serbia wysłała cztery śmigłowce do walki z pożarami, a Unia Europejska skierowała do Macedonii zespoły strażaków ze Słowenii i Bułgarii.

Źródło: Globalvoices.org

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium