Mer Moskwy: należy podziękować policji za uniknięcie rozlewu krwi
Mer Moskwy Siergiej Sobianin uważa, że wyłącznie dzięki profesjonalizmowi funkcjonariuszy policji udało się uniknąć rozelewu krwi podczas rozpędzenia akcji opozycji w Moskwie w dniu 12 czerwca br.
„Nieuzgodniona z władzami akcja w centrum Moskwy to podła i niebezpieczna prowokacja. To cud, że nikt podczas niej nie ucierpiał”, stwierdził włodarz rosyjskiej stolicy.
Wg Sobianina, organizatorzy akcji protestu świadomie zdecydowali się na niebezpieczną prowokację w miejscu, w którym spędzało czas około 270 tys. mieszkańców i gości Moskwy, zgromadzonych na obchodach Dnia Rosji.
Pierwotnie zakładano, że protest opozycji odbędzie się na Placu Sacharowa. Magistrat wyraził zgodę na akcję w tym miejscu. Jednak wieczorem 11 czerwca jeden z głównych organizatorów protestów, Aleksiej Nawalnyj, wezwał przeciwników obecnej rosyjskiej władzy do zgromadzenia się na ul. Twerskiej .
Opozycyjny polityk nie wziął bezpośredniego udziału w akcji, ponieważ w drodze na nią został ujęty przez policję. Protest brutalnie rozpędzono. Policja zatrzymała ponad 850 jej uczestników. Demonstracje odbyły się także w około 200 innych rosyjskich miastach.
Decyzja Nawalnego o zmianie adresu zbiórki wywołała krytykę wśród członków opozycji. Skrytykował ją, m.in., były rosyjski więzień polityczny nr 1 Michaił Chodorkowski.
Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium