Mołdawia monitoruje sytuację w Naddniestrzu i Gagauzji ze względu na ryzyko destabilizacji

27-02-24 Promocja 0 comment

Lilian Carp, przewodniczący parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa, oświadczył, że organy ścigania Mołdawii uważnie obserwują wszystko, co dzieje się w Naddniestrzu i Gagauzji, w związku z próbami Moskwy zdestabilizowania sytuacji w kraju. Carp powiedział o tym 26 lutego na antenie TVR Moldova.

„Uważnie obserwujemy to, co dzieje się w Tyraspolu. W tej chwili nie ma żadnych informacji, że miałaby nastąpić próba destabilizacji na lewym brzegu Dniestru. Przywódcy Tyraspola zdają sobie sprawę, że ich działania mogą mieć poważne konsekwencje” – powiedział polityk. Dodał, że jedno jest pewne: Moskwa próbuje zdestabilizować sytuację w Mołdawii.

Carp zaznaczył, że władze Mołdawii monitorują również „pewnych polityków w Kiszyniowie, którzy zasiadają w parlamencie i  próbują podjąć działania zgodne z planami Moskwy”. Lilian Carp wymienił nazwisko m.in. byłego prorosyjskiego prezydenta Igora Dodona, który niedawno odwiedził Moskwę. 

Przypomnijmy, że samozwańcze władze Naddniestrza przygotowują na 28 lutego „zjazd deputowanych wszystkich szczebli” – tak zwanego parlamentu Naddniestrza, a także rad rejonowych, miejskich i wiejskich, na którym planowane jest zwrócenie się do prezydenta Rosji. Treść tego apelu nie jest jeszcze znana, ale część polityków uważa, że Naddniestrze może zwrócić się do prezydenta Putina z prośbą o przyłączenie separatystycznej republiki do Rosji. 

Źródło: Newsmaker

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium