Mołdawia: Prezydent czeka na spotkanie z Putinem, ale priorytetem będą stosunki z UE
Po nominacji nowego rządu Mołdawia omówi z władzami Rosji organizację spotkania prezydentów obu państw – poinformowała prezydent Maia Sandu w wywiadzie dla gazety „Kommiersant” udzielonym po wygranej w wyborach parlamentarnych.
prozachodniej partii PAS Na pytanie, jak zamierza budować relacje z Władimirem Putinem, Maia Sandu odpowiedziała, że ma zamiar się z nim spotkać.
„Interesuje nas pragmatyczna, merytoryczna rozmowa. Mamy konkretne plany dot. kwestii, którymi musimy się zająć. Nowy rząd Mołdawii rozpocznie współpracę z rządem Federacji Rosyjskiej, w tym zajmie się organizacją spotkania (z prezydentem Rosji – red.) i wizyty” – powiedziała Sandu.
Prezydent Mołdawii wymieniła tematy, które zamierza omówić z prezydentem Rosji, w tym wycofanie rosyjskich wojsk z Naddniestrza.
„Mamy kwestie gospodarcze i handlowe. Pojawia się sprawa eksportu mołdawskich produktów do Rosji na podstawie umowy, zawartej w ramach WNP. Są kwestie dotyczące naszych obywateli pracujących w Rosji, ich zabezpieczenia socjalnego i opieki. I oczywiście jest sprawa Naddniestrza. Bardzo ważną kwestią w tym zagadnieniu jest wycofanie stamtąd amunicji i wojsk rosyjskich” – powiedziała Sandu.
Prezydent zaznaczyła jednocześnie, że decyzja o uregulowaniu konfliktu musi najpierw zostać wypracowana w Mołdawii, a następnie przedyskutowana w formacie „5+2” (w formacie „5 + 2” uczestniczą Mołdawia i Naddniestrza – jako strony konfliktu, Ukraina, Rosja i OBWE – jako mediatorzy, oraz UE i USA – jako obserwatorzy – red).
Maia Sandu zauważyła też, że Mołdawia zamierza nawiązać „dobre stosunki zarówno z Zachodem, jak i Wschodem”. Jednak to relacje z UE będą dla Kiszyniowa priorytetem.
„Dla nas stosunki z UE mają fundamentalne znaczenie: główna pomoc we wszystkich obszarach pochodzi z Unii. Ale nasza zagraniczna polityka gospodarcza będzie aktywna i będzie opierać się na naszych interesach” – powiedziała prezydent Mołdawii.
Przypomnijmy, że w wyniku przedterminowych wyborów parlamentarnych w Mołdawii, które miały miejsce 11 lipca, prozachodnia partia Akcja i Solidarność (PAS) prezydent Maii Sandu zdobyła niemal 53% głosów i może otrzymać 63 mandaty w 101-osobowej izbie. W historii współczesnej Mołdawii to pierwszy przypadek, kiedy partia prawicowa będzie miała większość parlamentarną.
Zdaniem ekspertów kurs nowego rządu Mołdawii będzie prozachodni, ale to nie wyklucza partnerstwa z Rosją.
Źródło: Newsmaker, Kommiersant
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium