W nocy  16 na 17 lipca br. na Moście Krymskim łączącym okupowany przez Rosję Krym z Półwyspem Tamańskim doszło do eksplozji. Ruch samochodowy i kolejowy został wstrzymany. 

Wg gubernatora obwodu biełgorodzkiego w wyniku eksplozji zginęło małżeństwo z miejscowości Stary Oskoł. Ich 14. letnia córka trafiła na reanimację.  

Szef parlamentu Krymu Władimir Konstantinow oskarżył o atak „terrorystyczny reżim w Kijowie”. Z kolei senator Władimir Dżabarow stwierdził, że Ukrainę należy całkowicie odciąć od Morza Czarnego, inaczej tego typu zdarzenia będą się powtarzać. 

Atak na Most Krymski znacznie utrudnia logistykę dla jednostek rosyjskich okupujących południową cześć Ukrainy. Obiekt ten po raz pierwszy został zaatakowany w październiku 2022 r. Krótko po tym wydarzeniu Moskwa rozpoczęła masowe ataki rakietowe na obiekty ukraińskiej infrastruktury krytycznej, które z przerwami trwają do chwili obecnej. Most ten ma także dla Kremla duże znacznie symboliczne. 

Źródło: gazeta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium