Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji oświadczyło, że przynależność Krymu do Rosji nie może być przedmiotem dyskusji. Wszyscy, którzy ją podejmują „odpracowują otrzymane pieniądze”, stwierdziła rzecznik prasowa  MSZ Maria Zacharowa.

Na uroczystych obchodach Dnia Pamięci i Pojednania w Kijowie 9 maja br. prezydent Ukrainy Piotr Poroszenko obiecał, że najpierw Donbas powróci w skład Ukrainy, a następnie przyjdzie kolej na Krym. Rosyjską politykę zagraniczną określił jako „bezprecedensowe naruszenie norm międzynarodowych” i porównał do polityki Hitlera oraz  Stalina. Ukraiński przywódca wezwał do zachowania, a nawet, gdy zajdzie taka potrzeba, zaostrzenia antyrosyjskich sankcji. Zwrot utraconych terytoriów ma nastąpić na drodze dyplomatycznej.

Rosja zajęła Krym w marcu 2014 r. po przeprowadzeniu pod nadzorem rosyjskich żołnierzy referendum. Żołnierze  zajęli wszystkie najważniejsze obiekty na półwyspie pod koniec lutego tegoż roku, gdy w Kijowie upadły rządy ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, który znalazł schronienie w Rosji.

Aneksja Krymu oraz późniejsze wzniecenie przez Moskwę wojny  na południowym wschodzie Ukrainy zaowocowały  wprowadzeniem przez kraje zachodnie antyrosyjskich sankcji gospodarczych. Uderzają one w rosyjską ekonomię, pograżającą się w coraz poważniejszym kryzysie, związanym, między innymi, z brakiem dostępu do kredytów zachodnich.

Źródło: regnum.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium