„Moskwa postrzega wezwanie Kijowa do Gruzji o wyzwolenie Abchazji i Osetii Południowej jako prowokację” – powiedziała w czwartek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Jednocześnie przewodniczący rządzącej partii Gruzińskie Marzenie Irakli Kobachidze powiedział, że jego ostatnia wypowiedź o ewentualnym referendum w sprawie otwarcia drugiego frontu przeciwko Rosji była sarkazmem z nutką ironii, gdyż ludność kraju jest jednoznacznie przeciwna wojnie.

Źródło: sova.news

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium