Na Łotwie zbierają podpisy za odcięciem prądu w rosyjskiej ambasadzie
Na portalu inicjatyw społecznych manabalss.lv ruszyła zbiórka podpisów pod petycją wzywająca do odcięcia prądu ambasadzie Rosji. Inicjatorem zbiórki podpisów jest konsultant biznesowy i wykładowca Juris Ulmanis. W rozmowie z LETA wyjaśnił, że 25 listopada przedstawił ten pomysł na Twitterze, a odzew na inicjatywę był bardzo duży.
Ulmanis podkreślił, że na własne oczy widzi szkody, jakie Rosja wyrządza infrastrukturze Ukrainy, ostrzeliwując obiekty cywilne.
Autor inicjatywy pisze, że w trakcie swojej zbrodniczej agresji na Ukrainę Rosja od dawna praktykuje niszczenie infrastruktury krytycznej. Z tego powodu miliony Ukraińców pozostają zimą bez światła, ciepła, wody, kanalizacji i prądu. Ulmanis jest przekonany, że to ewidentna zbrodnia wojenna ze strony Rosji, a społeczeństwu zachodniemu trudno wyobrazić sobie codzienne problemy Ukraińców.
Inicjatywa ma na celu uniemożliwienie Rosji, rażąco łamiącej prawo międzynarodowe, cyniczne ukrywanie się za takimi międzynarodowymi porozumieniami, jak Konwencja Wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych, chroniąca ich własne wygody, podczas gdy państwo-agresor zmusza miliony Ukraińców do życia w zimnie i ciemności.
Autor pomysłu wzywa łotewski parlament i inne władze państwowe do podjęcia działań w celu odcięcia prądu, wody, ciepła oraz innych udogodnień i usług dla ambasady rosyjskiej w Rydze.
Wcześniej czeska inicjatywa społeczna „Dárek pro Putina” („Prezent dla Putina”) opublikowała petycję z propozycją wyłączenia prądu, gazu i wody w budynkach należących do ambasady Rosji w Czechach.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium