Na przekór Putinowi. Dlaczego Białoruś pomimo pandemii nie odwołała „parady zwycięstwa”?
Białoruś jest jedynym krajem w przestrzeni postsowieckiej, który organizuje tysiące wydarzeń na cześć 75. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Krytycy w kraju i za granicą oskarżają władze białoruskie o lekceważenie zdrowia ludności –na Białorusi liczba wykrytych zakażeń koronawirusem drugi tydzień z rzędu znacząco wzrasta.
Zdaniem analityków, zapytanych przez BBC, Łukaszenka chce rywalizować z Putinem, który przełożył paradę zwycięstwa w Moskwie.
Potwierdza to zaproszenie przez AlaksanderŁukaszenka przywódców i polityków krajów postsowieckich na paradę oraz uroczystości z okazji 75. rocznicy zwycięstwa. Inna sprawa, że razie nikt nie potwierdził przyjęcia zaproszenia.
Łukaszenka obiecał gościnnie przyjąć rosyjskichdeputowanych i senatorów, którzy według niego wyrazili chęć odwiedzenia Mińska, ale reprezentanci rosyjskiej Dumy Państwowej Rosji odpowiedzieli, że żadnej oficjalnej delegacji nie będzie. „Potępimy w najsurowszy sposób każdego, kto uda się do Mińska” – grzmiał Władimir Żyrinowski.
„Muszę powiedzieć, że nie możemy odwołać parady. Po prostu nie możemy. Myślałem o tym długo. To emocjonalna, głęboko ideologiczna rzecz. Musimy pamiętać, że ci ludzie [uczestnicy wojny] umierali, może z powodu wirusów i innych chorób. Ale nie myśleli o tym. I umarli za nas” – powiedział Łukaszenka na spotkaniu 3 maja.
„Parada 9 maja została odwołana w Moskwie, a Łukaszenka ją przeprowadza! Rywalizuje o dziedzictwo Zwycięstwa z Putinem, co już obserwowaliśmy w ostatnich latach. Nie chce być postrzegany jako osoba zależna od Moskwy. Teraz zrobił z Białorusi centrum obchodów 75. rocznicy Wielkiego Zwycięstwa” –komentuje politolog Alaksandr Kłaskowski.
Jego zdaniem, „walkę” o Dzień Zwycięstwa można uznać za kontynuację ostrej debaty między „sojusznikami” na temat energetyki, handlu i finansów.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium