NATO wyśle więcej wojskowych do Kosowa
NATO wyśle do Kosowa jeszcze 700 żołnierzy w celu zapobiegania gwałtownym akcjom protestu w północnej części kraju. Przypomnijmy, że wyniku ostatnich zamieszek rannych zostało 30 funkcjonariuszy międzynarodowej misji pokojowej (KFOR). Konflikt między lokalnymi Serbami i kosowską administracją budzi obawy, że eskalacja może doprowadzić do zbrojnej konfrontacji podobnej do wojny kosowskiej z lat 1998-1999, która pozostawiła ponad milion osób bez domu i kosztowała ponad 10 tysięcy ofiar śmiertelnych. Od tamtego czasu pokój w republice jest nadzorowany przez międzynarodowy kontyngent NATO.
Serbowie z północnego Kosowa zbojkotowali ostatnie wybory lokalne. Nowi samorządowcy z zamieszkałych przez serbską mniejszość miast nie zostali zatem uznani. W efekcie serbscy mieszkańcy zablokowali wybranemu przez Albańczyków burmistrzowi wejście do urzędu miasta Zvecan. Doszło do gwałtownych potyczek z kosowską policją i jednostką pokojową KFOR.
Prezydent Kosowa, Vjosa Osmani, obecna na szczycie Politycznej Wspólnoty Europejskiej w Republice Mołdawii, oskarżyła Serbię o popieranie “kryminalnych band” które są sprawcami eskalacji agresji. “Serbia powinna się oderwać się od przeszłości i uznać niepodległość Kosowa, gdyż nieuznanie grozi bezpieczeństwu wszystkich grup etnicznych w Kosowie”, powiedziała Osmani.
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium