Niespokojnie na granicy uzbecko-afgańskiej 

09-07-22 Promocja 0 comment

Władze Uzbekistanu poinformowały, że ostrzelano terytorium na południu kraju, przypuszczalnie z sąsiedniego Afganistanu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że około godziny 16:20 czasu lokalnego w kierunku Uzbekistanu wystrzelono pięć pocisków, ale żaden z nich nie wybuchł. Nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za ten atak. Resort podał, że pociski trafiły w cztery domy w dzielnicy mieszkalnej w mieście Termez nie raniąc nikogo. Piąty wylądował na boisku piłkarskim.

Władze uzbeckie wspólnie z rządem talibów w Afganistanie próbują odnaleźć sprawców rzekomego ataku. Incydent ten i sposób w jaki został on przedstawiony opinii publicznej, jest niezwykły, gdyż uzbeccy urzędnicy w przeszłości szybko zaprzeczali, gdy dochodziło do podobnych ataków. 

W połowie kwietnia konta w mediach społecznościowych powiązane z Islamskim Państwem Prowincji Chorosan (IPPC) rozpowszechniały komunikaty mówiące, że grupa bojowników wystrzeliła wiele rakiet na jednostkę wojskową w pobliżu Termezu. Oświadczeniom towarzyszyło nagranie wideo przedstawiający rakiety rzekomo użyte w ataku. Władze uzbeckie zaprzeczyły wówczas, że na terytorium Uzbekistanu spadły jakiekolwiek pociski. Później jednak zaprzeczenie cofnięto. Tym razem to Taszkent jako pierwszy zgłosił rzekomy atak, podczas gdy IPPC, które zwykle szybko bierze na siebie odpowiedzialność, nie złożyło jeszcze żadnego oświadczenia w tej sprawie.  Odpowiedzialności za ten atak nie wzięły na siebie także inne grupy bojowników. 

Źródło: Eurasianet 

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium