Niesprawność techniczna przyczyną katastrofy samolotu w pobliżu Soczi?
Pierwsze dane odczytu z tzw. czarnych skrzynek, wydobytych przez nurków z dna Morza Czarnego, wskazują na to, że piloci samolotu Tu 154 Ministerstwa Obrony Rosji, który 25 grudnia br. spadł do morza w pobliżu miasta Soczi, spotkali się z problemem sterowania lotkami skrzydeł. Nie wiadomo na razie, co doprowadziło do problemu: błędy pilotów czy czynnik techniczny.
Jeden ze świadków katastrofy poinformował, że samolot tuż przed upadkiem był w pozycji motocykla jadącego na jednym kole. Jak twierdzą eksperci, nic nie wskazuje na to, że miał miejsce zamach terrorystyczny. Nie wykluczają, że do katastrofy mogło dojść w wyniku zbyt energicznej próby podniesienia maszyny.
Samolot Tu154 leciał z Moskwy do Syrii. Na lotnisku w Soczi, które jest jednym z najbardziej wymagającym portów lotniczym jeżeli idzie o umiejętności pilotów, samolot miał niezaplanowane międzylądowanie w celu uzupełnienia paliwa. Początkowo tupolew miał lądować w Mozdoku, jednak uniemożliwiły to warunki pogodowe.
Na jego pokładzie znajdowały się 92 osoby (84 pasażerów i 8 członków załogi). Wśród nich byli, m.in., członkowie słynnego na cały świat wojskowego chóru Aleksandrowa, dziennikarze ekip telewizyjnych stacji państwowych, a także Jelizawieta Glinka, zwana przez Rosjan doktor Liza, działaczka humanitarna, autorytet moralny, szanowana zarówno przez opozycję, jak i przez rosyjską władzę. Chór Aleksandrowa miał wystąpić z koncertem noworocznym przed rosyjskimi wojskowymi stacjonującymi na bazie w Latakii. Nikt nie przeżył katastrofy.
Ministerstwo Obrony Rosji na czas śledztwa zawiesiło wszystkie loty wojskowych Tu154.
Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium