Nowy prezydent Słowacji: Słowacja zostanie po stronie pokoju, nie wojny

08-04-24 Promocja 0 comment

Nowym prezydentem Słowacji został Peter Pellegrini. Przewodniczący słowackiego parlamentu, sojusznik premiera Roberta Fico oraz założyciel i lider partii Głos-Socjaldemokracja zdobył 1,4 miliona głosów w decydującej drugiej turze słowackich wyborów prezydenckich i został nowym prezydentem Słowacji.

Prezydent elekt powiedział, że wojna rosyjsko-ukraińska nie przyniosła żadnych rezultatów w ciągu dwóch lat od inwazji Moskwy na pełną skalę, a zatem nie ma sensu „wspierać” tego konfliktu zbrojnego: „Uważam, że musimy natychmiast zaprzestać zabijania, a następnie rozpocząć negocjacje. Wspieranie konfliktu zbrojnego, który od dwóch lat nie przyniósł żadnych rozstrzygnięć i w którym zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, jest absolutną tragedią”.

Stwierdził, że nie kwestionuje tego, że Rosja jest agresorem: „Republika Słowacka nigdy nie uzna siłowej secesji terytorium lub aneksji Krymu”. Jednak w swojej kampanii poparł decyzję obecnego słowackiego rządu o wstrzymaniu dostaw broni na Ukrainę z zapasów państwowych, mimo że sam w przeszłości wspierał pomoc wojskową dla Kijowa.

W publicznej telewizji RTVS przyszły prezydent powiedział, że jego idea pokoju i powstrzymania zabijania nie przeraża, ale uspokaja rodziców dzieci na Słowacji. Podczas kampanii odnosił się do swojego rywala Ivana Korčoka jako potencjalnego prezydenta konfliktu, który może poprowadzić państwo do wojny, mimo że uprawnienia do wysyłania wojsk za granicę leżą w gestii rządu i parlamentu:

„Chcę zagwarantować, że Słowacja jest w pełni zakotwiczona w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim. W tych instytucjach musimy jednak zachowywać się bardziej suwerennie niż dotychczas, a nasz głos musi być słyszalny. Musimy patrzeć na wszystkie strony świata”, powiedział Pellegrini.

Odniósł się także do relacji między rządem a urzędem prezydenta: „Tam, gdzie rząd będzie pomagał ludziom, będzie realizował swoje deklaracje programowe, że uczyni życie ludzi na Słowacji bardziej godnym, bezpieczniejszym i lepszym, może liczyć na wsparcie Pałacu Prezydenckiego. Tam, gdzie rząd odchodzi od tych obietnic lub chciałby zrobić coś, co jest sprzeczne z konstytucją, jako prezydent będę miał obowiązek zabrać głos”

Pellegrini odrzucił pomysł, by urząd prezydenta był „ośrodkiem oporu, ośrodkiem opozycji, ośrodkiem przeciwwagi” dla rządu. Posłużył się przykładem Czech, gdzie prezydent, premier i szefowie obu izb parlamentu działają „zgodnie”.

Potwierdził też, że będzie podążał za tradycją i uda się – tak jak czynią to głowy Czech i Słowacji, ze swoją pierwszą wizytą do Czech.

Źródło: Newstream, ct24

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium