Od „nie wiadomo czego” do „kwitnącej krainy” – Łukaszenko z wizytą w Abchazji
Suchumi nie wyklucza uznania przez Mińsk niepodległości samozwańczych republik Abchazji i Osetii Południowej. 28 września białoruski prezydent spotkał się z przywódcą Abchazji Aslanem Bżanią w dawnej sowieckiej, państwowej daczy w Pitsundzie.
Dotychczas Białoruś nie uznawała niepodległości dwóch okupowanych gruzińskichregionów . Na początku 2022 roku Łukaszenko stwierdził jednak, że nie wyklucza uznania niepodległości Abchazji i Osetii Południowej, jeśli każe mu to zrobić Władimir Putin.
To pierwsza wizyta białoruskiego przywódcy w Abchazji od czasu rozpadu ZSRS. Odwiedzając Tbilisi w 2018 roku, Łukaszenko wypowiedział się w sposób stanowczy na temat Abchazji.
„Kiedyś dojechałem aż do Suchumi, ale w czasach sowieckich nie udało mi się dalej” – wspominał wówczas Aleksander Łukaszenko. Potem skarżył się, że teraz „nikt nie może przyjechać do Abchazji”, a „piękny ukochany region został zamieniony w nie wiadomo co”.
MSZ Gruzji potępiło wizytę Łukaszenki na okupowanym terytorium i stwierdziło, że naruszył on gruzińską granicę państwową, co jest sprzeczne z podstawowymi zasadami i normami prawa międzynarodowego.