Opinia: Łukaszenka upokorzył Putina podczas parady w Mińsku 9 maja. Będzie odwet?

12-05-20 Promocja 0 comment

Rosyjski publicysta i politolog Leonid Radzikowskij uważa, że decyzja Aleksandra Łukaszenki o zorganizowaniu parady w Dniu Zwycięstwa, pomimo koronawirusa, zaszkodziła rosyjskiemu prezydentowi.

– Każdy dyktator w tej sytuacji patrzy na siebie, bez względu na koszty dla ludności. Mówiąc „pomyliłem się”, demonstruje słabość, co dla dyktatora jest gorsze niż zachorowanie na koronawirusa – podkreśla politolog.

Radzikowskij przypomniał, że latem na Białorusi powinny odbyć się wybory prezydenckie: „Dla Łukaszenki jest bardzo ważne, aby jego władza nie osłabła”. Politolog jest przekonany, że decyzja Łukaszenki o zorganizowaniu parady 9 maja była dla Władimira Putina „upokorzeniem”:

– W ten sposób Łukaszenka dał Putinowi w twarz: „Jesteś słaby, nie odważysz się przeprowadzić parady, a ja jestem silny. Kto więc jest starszym, a kto młodszym bratem? Kto tu rządzi, a kto nie?” Ci panowie nieustannie mierzą się ze sobą na parady, pociski i inne bzdury. Żyją we własnym świecie – twierdzi Radzikowskij.

– Kiedy wyjdziemy z koronawirusa, Putin spróbuje się zemścić – uważa ekspert.

Tymczasem białoruskie media zwróciły uwagę na pewne fakty, mogące wskazywać na kolejną falę ochłodzenia między Mińskiem a Moskwą. Do Aszchabadu (drugiego obok Mińska miasta na terenie byłego ZSRS, gdzie 9 maja odbyła się parada) z Moskwy przyjechał i przemawiał na paradzie wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej, generał pułkownik Aleksandr Fomin. W Mińsku obecny był jedynie ambasador Rosji Dmitrij Mezencew, żadni „goście specjalni” z Moskwy nie przybyli, mimo wielokrotnych zaproszeń Łukaszenki. W tym samym dniu z Mińska został deportowany korespondent rosyjskiej telewizji państwowej „Pierwyj Kanał”.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium