W środę (25.10.2023) prezydent Słowacji Zuzana Čaputová powołała nowy słowacki rząd, na którego czele stanął Robert Fico (partia Smer-Socjaldemokracja). Koalicja rządowa została utworzona przez Smer, Hlas-socjaldemokracja i Słowacką Partię Narodową (SNS).

Robert Fico po raz czwarty objął fotel premiera Słowacji. Jednakże zdecydowana większość nowych ministrów jest nowa, natomiast do rządu powraca były minister spraw wewnętrznych Robert Kaliňák, który obecnie będzie kierować resortem obrony. Z kolei nowy minister edukacji zaś, Tomáš Drucker, był wcześniej ministrem spraw wewnętrznych i ministrem zdrowia.

Ceremonia powołania odbyła się niemal bez uśmiechów. Prezydent Zuzana Čaputová powiedziała, że obywatele słowaccy wyrazili swoją wolę w demokratycznych wyborach: „Moim zadaniem jest uszanowanie wyniku wyborów i powołanie rządu, który będzie spełniał warunki konieczne do prawidłowego funkcjonowania”, oświadczyła prezydent ostrzegając, iż nowy rząd będzie musiał poradzić sobie z wysokimi cenami energii i poprawić finanse publiczne przy jednoczesnym utrzymaniu standardów socjalnych: „Konieczne jest zwiększenie dostępności opieki zdrowotnej, poziomu edukacji i zabezpieczenie finansowania samorządów”, dodała.

Prezydent z zadowoleniem przyjęła zapewnienie nowej koalicji rządzącej, że członkostwo Słowacji w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim zostanie zachowane. „Wierzę, że będziecie kontynuować dobrosąsiedzką politykę wobec naszego południowego, północnego, zachodniego, a także trudnego wschodniego sąsiada”,  podkreśliła głowa państwa.

Robert Fico przypomniał, że w środę złożył swoją dziesiątą przysięgę jako poseł i czwartą jako premier. Zauważył też, że nigdy wcześniej we współczesnej historii Słowacji społeczeństwo nie było tak podzielone: „Nigdy wcześniej rząd nie miał do czynienia z podobnie złymi wskaźnikami społeczno-ekonomicznymi, ubóstwem i zrujnowanymi finansami. W ciągu ostatnich trzech i pół roku ogromna liczba spraw była celowo ignorowana lub tolerowana”, powiedział świeżo mianowany premier i dodał, że nowy gabinet nie będzie unikał żadnych wyzwań: „Stawimy im czoła, jak przystało na dumny słowacki rząd. Usłyszycie od słowackich ministrów suwerenny słowacki głos. Zobaczycie realizację suwerennej słowackiej polityki zagranicznej. Będziecie świadkami profesjonalnego działania. Chciałbym, abyśmy po zakończeniu kadencji tego rządu mogli wszyscy razem oceniać nie liczby, ale uznać, że życie na Słowacji jest lepsze, a Słowacja spokojniejsza. Składam tę obietnicę przed całym słowackim społeczeństwem”, dodał szef rządu.

Przypomnijmy, że Robert Fico był już premierem w latach 2006-2010, 2012-2016 oraz 2016-2018. Podał się do dymisji w 2018 r., po zabójstwie dziennikarza Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej. Następnie został zastąpiony przez Petera Pellegriniego. Po wyborach w 2020 r. P.Pellegrini opuścił partię Smer i założył własne ugrupowanie Hlas.

W tegorocznych przedterminowych wyborach, które odbyły się 30 września, Smer wygrał z prawie 23 procentami głosów, wyprzedzając Postępową Słowację, która zdobyła niecałe 18 procent. Hlas zajął trzecie miejsce z 14,7 procentami głosów. Do parlamentu weszły również Ruch Zwykłych Ludzi i Niezależnych Osobistości (prawie 9%), Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (prawie 7%), partia Wolność i Solidarność (ponad 6%) oraz SNS (5,62%).

Nowa koalicja rządząca składająca się z partii Smer, Hlas i SNS i ma 79 miejsc w 150-osobowym parlamencie. Nowym przewodniczącym parlamentu został Peter Pellegrini (Hlas), który w wyborach uzyskał poparcie części opozycji, zdobywając 131 głosów.

Źródło: Novinky

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium