Premier Armenii Nikol Paszynian skomentował wypowiedź prezydenta Azerbejdżanu o wykorzystaniu Gruzji jako platformy negocjacyjnej.

Paszynian uważa, że w czasie, gdy trwają negocjacje w sprawie spotkania w Brukseli, gdzie ramy rozwiązania problemu zostały już ustalone, Azerbejdżan próbuje zaoferować inną platformę, co oznacza, że Baku próbuje „zanegować uzgodnione ‘pod auspicjami UE’ zasady”.

„W Granadzie odbyło się spotkanie, na którym ustalono zasady regulacji stosunków między Armenią i Azerbejdżanem na platformie Unii Europejskiej, z naszego punktu widzenia i z punktu widzenia Unii Europejskiej. I jasne jest, że kiedy spotkamy się w Brukseli, rozmowa powinna odbyć się na bazie tych ustaleń, które nie powiem, że odpowiadają tylko interesom Republiki Armenii. Republika Armenii je zaakceptowała, i, nawiasem mówiąc, Azerbejdżan również je zaakceptował. A teraz, kiedy omawiamy kwestię spotkania w Brukseli, Azerbejdżan próbuje zaproponować inną platformęnegocjacji. Może to zostać przez nas zinterpretowane jako próba zanegowania przezAzerbejdżan już uzgodnionych zasad” – powiedział premier Armenii.

Paszynian dodał, iż rosną obawy, że ukrytym planem może być ponowne użycie siły, nowawojna, nowa eskalacja konfliktu. „Nie jesteśmy przeciwni żadnym rozmowom, ale jesteśmy przeciwni logice, która wyprowadza nas z ram już uzgodnionych zasad” – powiedział premier Armenii.

Źródło: sova.news

Oracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium