Po wyborach łotewscy prawicowi populiści rozpoczęli rozmowy koalicyjne także z partią rosyjskojęzycznej mniejszości

11-10-18 Promocja 0 comment

Prawicowo-populistyczna partia KPV LV („Do kogo należy państwo”), która zdobyła drugie miejsce w sobotnich wyborach parlamentarnych, prowadzi negocjacje ze wszystkimi partiami, w tym z partią  rosyjskojęzycznej  mniejszości „Zgoda”. Poinformował o tym  na antenie radia „Baltkom” lider KPV LV Artuss Kaimiņš.

W wyniku sobotnich wyborów parlamentarnych do 100-osobowego parlamentu – Saeimy – przeszło siedem partii: socjaldemokratyczna „Zgoda” (19,8%) otrzymała 23 mandaty, populistyczna centroprawicowa „Do kogo należy państwo” (KPV LV, 14,25%) i prawicowa Nowa Partia Konserwatywna (13,6%) – po 16 miejsc, wyznający liberalizm społeczny, proeuropejski ruch „Dla rozwoju / Za!” (12,04%) oraz prawicowo-konserwatywne stowarzyszenie nacjonalistów VL/LNNK (11,01%) – po 13 mandatów. Na ostatnich miejscach znalazły się partie, które rządziły dotychczas – centrowy Związek Zielonych i Rolników (9,91%) z 11 miejscami oraz centroprawicowa „Nowa Jedność” (6,69%) z 8 posłami.

W programie „Poranek w Baltkom” Artuss Kaimiņš powiedział, że jest gotowy na negocjacje ze „Zgodą”. „Mimo wszystko zagłosowała na nich jedna czwarta wyborców”, powiedział.

Jednak, jak zauważył polityk, istnieje zasadnicza różnica dzieląca obie partie  .

– Wierzymy, że na Łotwie w szkołach publicznych i przedszkolach może być tylko jeden język – łotewski. Można uczyć się w prywatnych instytucjach edukacyjnych w języku rosyjskim, ukraińskim, polskim, gruzińskim i w każdym innym, ale egzamin powinien być jedynie w języku łotewskim. Tymczasem „Zgoda” stwierdziła, że chce zrewidować poprawki do ustawy edukacyjnej, a także wprowadzić system trójjęzycznych szkół – powiedział Kaimiņš.

Wcześniej w debatach telewizyjnych Kaimiņš zapewniał, że KPV LV nie będzie współpracować ze „Zgodą”.  Także kandydat na stanowisko premiera z ramienia KPV LV Aldis Gobzems oznajmił, że jego partia nie będzie rozmawiać ze „Zgodą” o  tworzeniu rządu, ale mogłaby prowadzić rozmowy na temat współpracy w Sejmie.

Wcześniej niepisaną zasadą łotewskiej polityki był zakaz współpracy z „rosyjską” partią, która zwykle zdobywała pierwsze miejsce, ale przez lata pozostawała w opozycji. Jednak z ostatnich wyborów „łotewskie” ugrupowania wyszły wyjątkowo podzielone, i jeśli nie uda im się stworzyć koalicji, „Zgoda” może przejąć inicjatywę. KPV LV jest debiutantką w parlamencie, a część łotewskich obserwatorów zarzuca partii niejasne źródła  finansowania.

Źródło: DELFI ŽiniosLietuvos rytasDELFI.lvEesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium