1 czerwca dziennikarze i działacze społeczni  zebrali się przed Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Azerbejdżanu z listem skierowanym do ministra MSW Ramila Jusubowa, w którym wezwali do aresztowania wszystkich osób pod nim podpisanych. Zebrani wyrazili tym samym poparcie dla czterech aresztowanych członków opozycyjnej partii Republikańska Alternatywa.

Czterech opozycjonistów z Republikańskiej Alternatywy zostało aresztowanych na 30 dni pod zarzutem naruszenia porządku publicznego, chuligaństwa i oporu wobec policji, co miało mieć miejsce dzień po uroczystym przemarszu dla uczczenia Dnia Republiki (28 maja). Partyjni koledzy zatrzymanych oraz niektórzy dziennikarze połączyli te dwie okoliczności i doszli do wniosku, że prawdziwym powodem aresztowań stał się udział w marszu .

Osoby zainteresowane losem zatrzymanych napisały  do ministra list, pod którym podpisało się ponad 100 osób biorących udział w marszu. Są wśród  nich sa tak znani ludzie, jak dziennikarz śledczy Chadidża Ismaił i Elczin Szichly, szef Związku Dziennikarzy Azerbejdżanu.

Demonstrantom nie udało się osobiście przekazać listu ani ministrowi ani służbie prasowej ministerstwa. Działacze umieścili go w skrzynce pocztowej na pisma adresowane do Ramila Jusubowa. Dwóch uczestników akcji, filmujących to, co się działo, zostało zatrzymanych, jednak po godzinie zwolniono ich z aresztu. Policja tłumaczyła zatrzymanie tym, że istnieje zakaz filmowania w pobliżu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Źródło: jam-news.net

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium