Premier Mołdawii: Chcemy dialogu z Rosją, ale żądamy wycofania jej wosk z Naddniestrza
Nowe mołdawskie władze nie zgodzą się na federalizację kraju i nalegają na wycofaniu rosyjskich wojsk z Naddniestrza. Takie oświadczenie złożyła 24 lipca premier Mołdawii Maia Sandu na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego.
„Będziemy nadal kładli nacisk na konieczności wycofania rosyjskich wojsk, sprzętu i amunicji z suwerennego terytorium Mołdawii. Nie akceptujemy „federalizacji” konfliktu naddniestrzańskiego i będziemy kontynuować inicjatywy polityczne dotyczące specjalnego statusu Naddniestrza w ramach jednej i suwerennej Mołdawii, w jej granicach uznanych na arenie międzynarodowej”- podkreśliła premier.
„Przywróciliśmy partnerstwo strategiczne z Rumunią i Ukrainą, a w naszych relacjach z Rosją rozpoczęliśmy dialog, który został sprowadzony do zera przez poprzedni rząd” – powiedziała Sandu.
Przypomnijmy, że na początku lipca premier Mołdawii oświadczyła, iż obie partie nowej koalicji czyli prozachodni blok ACUN i prorosyjska socjaldemokracja popierają europejski kierunek rozwoju kraju, ale w normalizacji stosunków z Rosją nie ma nic strasznego.
Źródło: Ukrinform
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium