Proeuropejska koalicja w Parlamencie Mołdawii się chwieje
Partia Liberalna Mołdawii opuściła koalicję rządzącą. Poinformował o tym 26 maja przywódca liberałów Mihai Ghimpu.
„Władza walczy nie z korupcją, a z partią liberałów, która promowała swoje ideały, m.in. zjednoczenie z Rumunią. Przekonaliśmy się, że nie doceniają nas ani koalicjanci, ani obywatele, chociaż zawsze staliśmy w obronie interesów narodowych”- powiedział Ghimpu.
Wątpliwości co do sensu dalszego pozostawania liberałów w koalicji rządzącej pojawiły się po aresztowaniu pierwszego wiceprzewodniczącego Partii Liberalnej, burmistrza Kiszyniowa Dorina Kirtoake, ministra transportu z ramienia liberałów Iurie Chirinciuca oraz kilku innych prominentnych członków tej partii.
W piątek, 26 maja, deputowani Partii Liberalnej zbojkotowali posiedzenie parlamentu, na którym było rozpatrywane sprawozdanie rządu. Co więcej żaden z trzech ministrów-liberałów nie uczestniczył w posiedzeniu, chociaż wszyscy członkowie gabinetu byli obecni w parlamencie.
Po rezygnacji Partii Liberalnej z udziału w rządzącej koalicji, prezydent Mołdawii Igor Dodon napisał na portalach społecznościowych, że jest gotów natychmiast podpisać dekret o dymisji wszystkich trzech ministrów z PartiiLIberalnej, jednak na razie żadem z nich nie złożył rezygnacji.
Rządząca Demokratyczna Partia Mołdawii oświadczyła 29 maja, że wyjście Partii Liberalnej z koalicji nie wpłynie na większość parlamentarną oraz rząd. Klub parlamentarny liberałów liczy 11 deputowanych, po ich odejściu w większości proeuropejskiej pozostaje 41 posłów (przy wymaganych 51). Jednak w ostatnich miesiącach, tak jak rządząca koalicji głosowało 10 deputowanych Europejskiej Grupy Ludowej, którzy wcześniej opuścili szeregi Partii Liberalno-Demokratycznej. Po ich ewentualnym wejściu do koalicji rządzącej, proeuropejska większość w Parlamencie Mołdawii będzie miała niezbędnych 51 głosów.
Źródło: Infotag
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium