Protesty w Turkmenistanie

19-05-20 Promocja 0 comment

13 maja w Turkmenabadzie doszło do protestów mieszkańców miasta. Ludzie wyszli na ulice z powodu bezczynności władz zwlekających z usuwaniem skutków huraganu i ulewnego deszczu, które miały miejsce w welijacie lebapskim odpowiednio 27 kwietnia i 4 maja. W nocy 13 maja w mieście znów spadł ulewny deszcz.

Minęły ponad dwa tygodnie, odkąd niszczycielski huragan uderzył we wschodnie regiony Turkmenistanu, a mieszkańcy dotkniętych terytoriów nadal borykają się z jego konsekwencjami.

Nieznana jest dokładna liczba protestujących, jak również to co działo się później. Według doniesień po huraganie w Turkmenabadzie występują problemy z internetem. Mieszkańcy twierdzą, że władze celowo zagłuszają sygnał, aby nie można było przekazać informacji za granicę i koordynowali działań w kraju. Na lotnisku w Turkmenabadzie pasażerom sprawdzają meldunek, pytając o cel wyjazdu i przyjazdu do miasta.

Władze turkmeńskie nadal milczą na temat klęski żywiołowej, która doprowadziła do śmierci co najmniej kilkudziesięciu osób. Poszkodowani nie otrzymują wsparcia ze strony państwa. Wręcz przeciwnie, władze lokalne wywierają presję na krewnych zmarłych i rannych zmuszając ich do milczenia. Według doniesień dziennikarzy Radia Azatlyk, funkcjonariusze organów ścigania odwiedzają ofiary huraganu i żądają od poszkodowanych rodzin deklaracji, że nie mają oni żadnych skarg i pretensji. Ponadto władze utrudniają przekazanie pomocy finansowej zebranej dla ofiar klęski żywiołowej przez obywateli Turkmenistanu.

Źródło: Radio Azatlyk

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium