Przed kongresem rosyjskiej partii Łotwy: konflikt między Rygą a regionami, w tle wojna na Ukrainie
Na dwa dni przed zjazdem największej rosyjskojęzycznej partii Łotwy „Zgoda”, na którym mają się odbyć ponowne wybory zarządu, prezydent Dyneburga Andrejs Elksniņš powiedział, że postanowił opuścić szeregi partii i zająć się „tworzeniem nowej regionalnej siły politycznej”.
Po raz pierwszy w historii „Zgoda” nie dostała się do Sejmu, a prezydent największego miasta w rosyjskojęzycznym regionie najwyraźniej chce spróbować nowego modelu politycznego: „Niestety porażka „Zgody” nie stała się „zimnym prysznicem”, wręcz przeciwnie, liderzy nie potrafili nawet dojść do kompromisu. Ostatnio w partii toczą się kłótnie o władzę” — powiedział Elksniņš.
Konflikt kierownictwa „Zgody” z Elksniņšem rozpoczął się w listopadzie, kiedy prezydent Dyneburga kluczył odpowiadając na pytanie o przynależność Krymu. Poproszony wówczas o wyjaśnienie, odparł: „Krym jest częścią Federacji Rosyjskiej”.
W zeszłym tygodniu ryski oddział „Zgody” potępił wypowiedzi burmistrza innego miasta w Łatgalii — Rezekne — Aleksandra Bartaszewicza. Podczas prezentacji kandydatów na stanowisko przewodniczącego partii Bartaszewicz miał powiedzieć, że Łotwa powinna zająć „neutralne stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie”. Burmistrz miał zaproponować nazwanie wojny „konfliktem”, wezwać do liczenia się z możliwością zwycięstwa Rosji i zalecić uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa ze strony rosyjskiej.
W odpowiedzi Bartaszewicz nagrał wideo, w którym ostro skrytykował obecne kierownictwo partii, zarzucając mu kłamstwo.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium