„Przejdzie do historii”. Dziennikarz o wizycie szefów rządów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie 

17-03-22 Promocja 0 comment

Wizyta premierów Polski, Czech i Słowenii oraz Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie 15 marca zostanie wpisana do podręczników historii – uważa korespondent ukraińskiej agencji informacyjnej Ukrinform w Warszawie Jurij Banachewycz.

„Nie była to autopromocja, ale naprawdę przyjacielski gest szczerego wsparcia dla Ukrainy. Pokazał on, że Europa nie zostawi Ukrainy samej z rosyjskim agresorem, a europejscy przywódcy są gotowi to potwierdzić nawet w obliczu realnego zagrożenia własnego bezpieczeństwa” – napisał dziennikarz na swoim profilu w Facebooku.

Jurij Banachewycz zauważa, że dla Jarosława Kaczyńskiego była to bardzo ważna i symboliczna podróż.

„Ta podróż zaświadczyła, że kontynuuje on politykę Lecha Kaczyńskiego, który w sierpniu 2008 roku odwiedził Tbilisi w momencie, kiedy Rosja zaatakowała Gruzję. Wtedy jego brat powiedział: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem kraje bałtyckie, a później przyjdzie czas na Polskę”. Zgodnie z tym paradygmatem obecnie działa Warszawa: zatrzymać wroga daleko, inaczej pewnego dnia przybędzie na polską ziemię” – nadmienił dziennikarz.

Korespondent także podkreślił, jak istny jest  fakt, że do polsko-czeskiego tandemu dołączył kraj bałkański – Słowenia. To, zdaniem Banachewycza, pokazuje, że kwestia poparcia dla Ukrainy dotyczy nie tylko Europy Wschodniej, ale całego kontynentu, w tym Bałkanów, gdzie nadal silne są nastroje prorosyjskie.

Źródło: Facebook

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium