Dla Donbasu nie było miejsca na Ukrainie, oświadczył rosyjski prezydent Władimir Putin podczas wizyty na wystawie „Rosja”. Jedna z przewodniczek, pochodząca z Ukrainy, opowiedziała głowie państwa o tym, jak kilka lat temu groziło jej skreślenie z listy studentów za to, że odmówiła stwierdzenia, że Rosja jest wrogim krajem dla Ukrainy.

Nieco wcześniej Putin stwierdził, że władze w Kijowie nie zwracały należytej uwagi na Donbas oraz inne regiony, które „weszły” w skład Rosji w wyniku referendum pod koniec września 2022 r.  Podobnie, wg niego, wyglądała sytuacja z Krymem.

Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej rosyjski przywódca mówił o historycznej przynależności ziem południowo-wschodniej Ukrainy do Rosji. Oświadczył również, że Odessa jest miastem rosyjskim.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium