Żołnierze rosyjscy stacjonujący w bazie wojskowej w Kirgizji mogą natychmiast powrócić do Rosji, jeżeli władze tego kraju uznają, że nie są już potrzebni, oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin.

 „Jeśli Kirgistan stwierdzi, że posiada na tyle sprawne siły zbrojne, że baza rosyjska jest już niepotrzebna, wycofamy się tego samego dnia”, zapewnił rosyjski prezydent.

Wg niego, Moskwa nie ma militarnych powodów by jej kontyngent zbrojny znajdował się na terenie tej środkowoazjatyckiej republiki. Rosyjscy żołnierze są tam tylko po to, by zagwarantować bezpieczeństwo  Kirgizji.

W grudniu ub.r. prezydent Kirgistanu Ałmazbek Atambajew zapowiedział, że jego kraj  nie  przedłuży kontraktu, na mocy którego rosyjscy żołnierze przebywają w bazie wojskowej Kant. Wg pierwszych ustaleń, Rosjanie mieli stacjonować tam do końca 2016 r. W 2009 r. wprowadzono zmiany do dokumentu  i  termin wycofania żołnierzy FR został przesunięty do 2058 r.

Do 2014 r.. w odległości około 30 km od bazy Kant mieściła się amerykańska baza wojskowa Manas, która służyła jako centrum przewozów tranzytowych dla wojskowego lotnictwa Stanów Zjednoczonych działającego w Afganistanie

Łącznie w rosyjskiej bazie w Kant służbę pełni około 400 żołnierzy i oficerów.

W styczniu br. pojawiła się informacja, że Rosja będzie co roku płacić Kirgizji kwotę 4,5 mln USD za korzystanie z bazy oraz za dostęp do jeziora Issyk-Kul.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium