Rolandas Paksas, który w 2004 r. został usunięty ze stanowiska prezydenta Litwy za machinacje z wydaniem obywatelstwa litewskiego rosyjskiemu biznesmenowi i swojemu sponsorowi finansowemu Jurijowi Borysowowi, na początku maja spotkał się z białoruskim prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.

Jak pisze na portalu Delfi.lt Dalia Plikunė „eurodeputowany Rolandas Paksas z nikim nie uzgadniał  swojej wizyty u prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, ale nie uważa, żeby białoruski prezydent, podobnie jak  Władimir Putin, z którym spotykał się w ubiegłym roku, mogli wykorzystać go do własnych celów”.

Na konferencji prasowej w Wilnie 3 maja Paksas powiedział, że wizyta na Białorusi była kontynuacją jego wizyty w Rosji. „Jako członek Parlamentu Europejskiego nie jestem zobowiązany do uzgadniania  moich wizyt z nikim, z wyjątkiem służb PE” – dodał Paksas.

„Prezydent Łukaszenka mnie wspiera” – powiedział Paksas. Chodzi o propozycję, która była dyskutowana na spotkaniu z Putinem, dotyczącą  demilitaryzacji obwodu kaliningradzkiego i Litwy.  Paksas zapowiada, że w przyszłości chce  omówić ten temat z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Jak zwraca uwagę białoruski publicysta Maksim Czernyj, „główne przesłanie Paksasa dotyczyło budowy białoruskiej elektrowni jądrowej – Łukaszenka wyjaśnił Paksasowi , że ten temat na Litwie jest bardzo upolityczniony”. Sam Paksas już w Wilnie oświadczył, że  „kiedy w Ostrowcu powstaną dwa reaktory, Białoruś zdywersyfikuje swój sektor energetyczny”, i że „niemożliwe jest wstrzymanie budowy elektrowni jądrowej w Ostrowcu”, która „zostanie uruchomiona w grudniu”.

„Prezydent Białorusi był zainteresowany rozmową z Paksasem, który na Litwie wciąż pozostaje dość wpływowym politykiem. Niedawno Paksas ogłosił powstanie nowego ruchu społecznego” – pisze białoruski publicysta.

Czernyj zwraca uwagę na istotny jego zdaniem fakt: po spotkaniu z Łukaszenką litewski gość w komentarzu dla agencji „Biełta” zgodził się z punktem widzenia białoruskich władz na budowę białoruskiej elektrowni jądrowej:

– Nie jest tajemnicą, że niektóre siły polityczne na Litwie i nie tylko wykorzystują budowę elektrowni jądrowej do osiągnięcia własnych celów politycznych. Nie sądzę, aby Białorusini budowali zagrażająca im  elektrownię. Osobiście jestem zwolennikiem energii jądrowej – powiedział Paksas.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium