Rosyjskie media: Bałkany stają w ogniu
Jak donosi serbska telewizja państwowa, 28 maja serbski prezydent Alexander Vucic nakazał postawienie w stan pełnej gotowości bojowej wojska i sił specjalnych w związku z sytuacją na północy Kosowa.
Powodem ma być incydent do jakiego doszło dzisiaj, 28 maja na północy Kosowa, gdzie według wstępnych informacji serbskich mediów, zatrzymano 13 Serbów. Telewizja w Belgradzie podaje, że :„Jednostki ROSU (siły specjalne w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Kosowa ), najechały terytorium czterech serbskich gmin na północy Kosowa”.
Policja kosowska ma zatrzymywać funkcjonariuszy serbskiej policji i członków nacjonalistycznych ugrupowań. Wg Belgradu, aresztowany został także obywatel Federacji Rosyjskiej, członek misji ONZ. Według medialnych doniesień w gminie Zubin Potok i północnej części Kosowskiej Mitrowicy mieszkańcy budują na ulicach barykady , aby zatrzymać pojazd kosowskich sił.
Poproszony przez rosyjskie media o skomentowanie sytuacji, dyrektor Międzynarodowego Instytutu Nowych Państw, politolog Andriej Martynow stwierdził : „ Jeszcze przed rozpoczęciem konfliktu do jakiego doszło na terytorium byłej Jugosławii w latach 90ćdziesiątych, wiadomo było, że Bałkany bardzo łatwo stają w ogniu. To jest taki europejski punkt destabilizacji od którego, jak pamiętamy, zaczynały się także globalne konflikty. W tym sensie teza, że Bałkany to europejska beczka prochu, staje się obecnie bardzo aktualna. Nie jest sekretem, kto i po co prowokuje w tej chwili odnowienie się konfliktu, kto popycha Kosowarów, kto stoi za ich plecami. Tym którzy to robią najwyraźniej potrzebny jest kolejny punkt zapalny na Bałkanach”- dowodzi Martynow.
Przypomnijmy, że wczoraj czyli 27 maja serbski prezydent Aleksander Vucić wygłosił przed parlamentem dwugodzinne przemówienie poświęcone m.in. sytuacji w Kosowie i Metohji ( serbska autonomia na terenie Kosowa, red.) Szef państwa stwierdził, iż Serbia nie kontroluje sytuacji w Kosowie i dodał, że Belgrad musi wybrać, jak mają się dalej układać stosunki z Prisztiną – czy będzie to utrzymanie zamrożonego konfliktu czy rozwój kontaktów. „postanowiłem nie kontynuować kłamstw i oszukiwania samego siebie, powiedziałem wszystkim, że serbska autonomia w Kosowie nie ma swego rządu, że w Metohji zależy od serbskich władz tylko służba zdrowia i edukacja” .
Vucic jednocześnie zaznaczył, że on sam opowiada się za poprawą stosunków z Kosowem. Prezydent przypomniał jednak natychmiast, że w latach 90ćdziesiątych Serbii poniosła klęskę, której efektem stała się utrata części terytorium oraz poważne straty gospodarcze.
Rosyjskie media przypominają w tym miejscu, że 1999 roku konfrontacja zbrojna pomiędzy albańską Armią Wyzwolenia Kosowa i serbską armią oraz policją doprowadziła do bombardowań Jugosławii przez siły NATO..
W swoim orędziu Vucic przestrzegł, że napaści Albańczyków na Serbów w Kosowie są kwestią najbliższych dni.
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium