W poniedziałek na lotnisku Otopeni wylądował samolot z byłym ministrem finansów Dariusem Vâlcovem. Wcześniej uciekł on do południowych Włoch, gdzie często się ukrywają się byli rumuńscy urzędnicy, mający problemy z prawem. Po tym jak włoski sąd kasacyjny utrzymał w mocy decyzję sądu apelacyjnego z Neapolu w sprawie jego ekstradycji, Vâlcov sam oddał się w ręce policji. W Rumunii, były minister finansów i były prezydent miasta Slatina zostali skazanina sześć lat więzienia za nadużycie władzy i pranie pieniędzy. Podczas poszukiwań, prokuratorzy agencji antykorupcyjnej znaleźli ponad 1.3 milionów rumuńskich lei, 90 tysięcy euro, trzy kilogramy złota oraz obrazy m.in. Renoira. W sumie, prokuratorzy znaleźli 172 dwa obrazy, które Darius Vâlcov kupił przez pośredników i schował w skrytkach w swoich mieszkaniach lub na cmentarzu miasta Slatina. Z tego powodu jego sprawa została określona w prasie jako “afera obrazów”.

Minister Sprawiedliwości napisała na facebooku, że to jest pierwszy ważny “uciekinier” którego udało się jej ściagnąć z powrotem do Rumunii.

Źródło: Radio Europa Libera

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium