W Rumunii drugi tydzień trwa strajk pracowników oświaty. Tymczasem związki zawodowe lekarzy i kolejarzy przygotowują się do rozpoczęcia własnej akcji strajkowej jeśli rząd nie spełni ich żądań dotyczących podniesienia wynagrodzeń oraz poprawy warunków pracy.

Do tej chwili rząd zaoferował nauczycielom, zamiast podniesienia wynagrodzeń różne bonusy. Propozycje te zostały jednak odrzucone. W czwartek -1 czerwca, planowana jest wielka demonstracja przed gmachem rządu oraz pałacem prezydenckim w Cotroceni. Nauczyciele apelują do prezydenta Klausa Iohannisa, byłego nauczyciela fizyki i inspektora szkolnego, by wystąpił jako mediator. Głównym żądaniem pracowników oświaty jest wzrost wynagrodzeń o 25% oraz ustalenie wynagrodzenia dla młodych nauczycieli na poziomie średniej krajowej.  

Lekarze planują zorganizowanie strajku za miesiąc. Do tego czasu, związki zawodowe spotkają się z ministrem zdrowia.

Źródło:  Euractiv

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium