Rumunia obejmuje prezydencję Rady Unii Europejskiej
W ciągu następnych sześciu miesięcy, Rumunia będzie sprawować prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Za jej kadencji zapadną decyzje w bardzo ważnych i skomplikowanych sprawach, takich jak umowa o Brexicie oraz negocjacja budżetu UE na okres 2021-2027. Przed końcem 2018 roku, Jean-Claude Juncker wyraził nawet wątpliwości czy Rumunia da sobie radę.
Choć projekt budżetu UE został w części technicznej sporządzony przez Austrię, dopiero podczas rumuńskiej prezydencji zaczną się wokół niego burzliwe negocjacje. A warunki są trudne, po Brexicie UE będzie bowiem dysponować mniejszym budżetem. Mniej pieniędzy dostaną rolnicy i poszczególne regiony, zwłaszcza państwach członkowskich z Europy Wschodniej, więcej uwagi będzie poświecone państwom południowym, które zmagają się z falami migracji. Możliwe jest również zastosowanie sankcji wobec niektórych, krajach poprzez redukcję funduszy strukturalnych.
Co więcej, w maju odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Choć prezydencja Rumunia nie ma z tym nic wspólnego, rozpoczynająca się w marcu kampania wyborcza utrudni proces podejmowania decyzji . Także w maju, rumuńskie miasto Sybin będzie gospodarzem pierwszego po Brexicie europejskiego szczytu, na którym Rada Unii Europejskiej przedstawi swoją wizję Unii bez Wielkiej Brytanii.
W pierwszej połowie roku, oczekiwana jest również częściowa integracja Bułgarii ze strefą Schengen. Decyzja o włączeniu do strefy bułgarskich lotnisk zapadnie prawdopodobnie w marcu..
Źródło: rfi.ro
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium