Tysiące Rumunów protestowało w całym kraju przeciwko nielegalnej wycince lasów. Powodem była śmierć kilku leśników, zabitych w ostatnich miesiącach przez złodziei. 

3 listopada około cztery tysiące osób zebrało się w Bukareszcie i przeszło pod siedzibę Ministerstwa Leśnictwa skandując „Złodzieje” oraz  „Nasze lasy nie są waszym towarem”. Akcja protestu została organizowana przez lokalne biuro Greenpeace i organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska. Domagają się one śledztwa w sprawie zabójstw leśników, poprawy systemu monitorowania wycinek leśnych i  surowszych kar za nielegalny wyrąb. 

Według związku zawodowego Silva, w ostatnich latach zginęło  sześciu leśniczych, a  650-u  odniosło rany  w rezultacie ataków dokonanych przez  złodziei drzew  przy pomocy noży i siekier. 

Greenpeace ostrzega , że Rumunia  co godzinę  traci w wyniku nielegalnej wycinki od trzech do dziewięciu hektarów lasu. 

Źródło: Radio Free Europe

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium