Rumunia: słaba alternatywa dla skrajnej prawicy i rządzącej koalicji
Trzy rumuńskie partie, USR, Forța Dreptei (Siła Prawicy) i PMP, partia byłego prezydenta Traiana Băsescu,, utworzyły blok Alianța Dreapta Unită (Sojusz Zjednoczona Prawica). Celem bloku jest stworzenie konkurencji dla rządzącej koalicji i rosnących w siłę ugrupowań skrajnie prawicowych.
Liderzy trzech partii zgłosili swoje kandydatury w czerwcowych wyborach europejskich. W ten sposób rzucają wyzwanie rządzącemu w kraju sojuszowi PSD-PNL.
Wśród nich, tylko USR może liczyć na większe poparcie wyborców. Kilka sondaży opinii publicznej pokazuje, że Sojusz oscyluje wokół 14%. To tyle samo, ile miał USR przed zawarciem koalicji. Zasadniczo PMP i Siła Prawicy (FD) nie wniosły dodatkowych głosów.
W USR panuje z tego powodu niezadowolenie i nie brakuje opinii, że koalicja z PMP i FD była błędem. „Pozostałe dwie partie tak naprawdę nie istnieją. PMP i Siła Prawicy nie miały wiele do zaoferowania. Nie przysporzyły sobie elektoratu, bo go nie miały. Nie zyskaliśmy nic tym sojuszem. Po prostu wysłaliśmy wiadomość o jedności”, powiedział przedstawiciel USR dla Europa Libera România.
Najnowszy sondaż pokazuje, że sojusz PSD-PNL ma 43,7% poparcia, skrajnie prawicowy AUR – 20,6%, a bardziej umiarkowana Zjednoczona Prawica – 13,7%.
Źródło: Euronews / Europa Libera Romania
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium