Prezydent Maia Sandu uważa, że Rosja 1 października może wstrzymać dostawy gazu do Mołdawii.

Według szefowej państwa Rosja może „zakręcić kurek”, powołując się na brak kontroli długów „Moldovagazu”. Jednak w rzeczywistości, zdaniem Sandu, decyzja Gazpromu będzie związana ze zmieniającą  się na początku miesiąca formułą kształtowania ceny, co z kolei poskutkuje niższą ceną zakupu surowca.

„Wiemy, że od 1 października mamy przejść na nową formułę kształtowania cen i płacić znacznie mniej niż teraz. Z tego powodu istnieje ryzyko, że Gazprom wstrzyma dostawy gazu” – powiedziała Sandu.

Zapewniła, że zimą w Mołdawii nie zabraknie gazu, bo istnieją alternatywne źródła dostaw, natomiast największym problemem pozostaje kwestia ceny.

Dodajmy, że Mołdawia planuje kupować gaz z Azerbejdżanu i Rumunii, aby nie być uzależnioną od Federacji Rosyjskiej.

Źródło: Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium