Jej powrót okazał się możliwy dzięki wymianie Sawczenko na dwóch funkcjonariuszy wywiadu wojskowego Rosji Aleksandra Aleksandrowa oraz Jewgenija Jerofejewa.

Prezydent Ukrainy Piotr Poroszenko udostępnił własny samolot, który zabrał lotniczkę do Kijowa z rosyjskiego miasta Rostów nad Donem. Na lotnisku w Boryspolu na Nadieżdę czekały jej matka i siostra oraz Julia Tymoszenko. Obecny był także ukraiński prezydent oraz liczni dziennikarze.

Nad ranem 25 maja br. prezydent Rosji Władimir Putin podpisał rozporządzenie o przekazanie Sawczenko. Poprzedziło to spotkanie rosyjskiego przywódcy z rodzinami i krewnymi dwóch rosyjskich dziennikarzy Igora Kornieluka i Antona Wołoszyna, którzy zginęli w czerwcu 2014 r. na południowym wschodzie Ukrainy. Główny zarzut pod adresem ukraińskiej lotniczki dotyczył jej rzekomego współudziału w tym morderstwie.

Jak zaznaczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, krewni dziennikarzy poprosili Putina o wypuszczenie Sawczenko „ze względów humanitarnych”. W porannym spotkaniu brał również udział związany blisko z Putinem, prorosyjski polityk z Ukrainy Wiktor Miedwiedczuk, szef ruchu „Ukraiński Wybór”.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium