Serbia: Kolejne antyrządowe protesty w Belgradzie
W Belgradzie odbył się piąty z rzędu protest przeciwko przemocy politycznej pod hasłem „1 z 5 milionów”. Kolumna ludzi przeszła obok najważniejszych budynków państwowych, m.in. parlamentu i telewizji RTS. Uczestnicy domagają się od prezydenta Aleksandara Vucića, lidera rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, oraz od rządu, wyjaśnienia sprawy serbskiego polityka z Kosowa Olivera Ivanovića, który został zamordowany rok temu w Mitrowice, oraz ukarania autorów ataku na opozycyjnego działacza Borko Stefanovića do jakiego doszło 23 listopada w mieście Krusevać. Protestujący domagają się także udzielenia pięciu minut przedstawicielom demonstracji w głównym programie informacyjnym państwowej telewizji RTS i stałej obecności opozycyjnych polityków na RTS. Protestujący żądają również dymisji ministra Spraw Wewnętrznych ponieważ ich zdaniem odpowiada on za „kryminalizację społeczeństwa i znieważenie protestujących”.
„Naszym celem w tej chwili jest dalsze mobilizowanie ludzi. Jesteśmy świadomi, że to będzie wyścig z przeszkodami, ale nie zatrzymamy się”, powiedziała Jelena Anasonović, jedna z organizatorów protestu.
Głównym powodem serii demonstracji był wypadek w mieście Krusevać, w którym, 23 listopada, został pobity opozycyjny polityk Borko Stefanović. Policja zatrzymała wówczas kilku podejrzanych, ale wszyscy oni zostali zwolnieni. Do dziś nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie.
Demonstracje organizuje grupa „Protest przeciwko Dyktaturze”, która wcześniej organizowała podobne akcje po wybraniu w kwietniu 2016 roku Aleksandra Vucića prezydentem Serbii.
Źródło: BalkanInsight
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium