W Brukseli odbyło się spotkanie premiera Armenii Nikola Paszyniana i prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa przy mediacji przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela. Charles Michel odbył też osobne spotkania z obydwoma liderami w celu omówienia sposobów uregulowania kwestii ormiańsko-azerbejdżańskich.

Zwracając uwagę na znaczenie spotkania, Bruksela podkreślała wcześniej, że nie oczekuje się po nim żadnych przełomowych postępów.

„Myślę, że powinniśmy zachować umiar w naszych oczekiwaniach, iż w niedzielę wieczorem uda się podpisaćdokument pokojowy. Będzie to wymagało jeszcze dużo czasu i pracy” – powiedział Radiu Azatutyun wysoki rangą europejski dyplomata zachowując anonimowość.

Według źródeł dyplomatycznych przez wiele miesięcy Erywań nalegał na udział w rozmowach prezydenta Francji Macrona, z kolei Alijew ten pomysł stanowczo odrzucał, aBruksela próbowała znaleźć opcję możliwą do zaakceptowania przez obie strony. Ostatecznie Erywań zgodził się na spotkanie trójstronne, czego domagało się Baku. Zapowiedziano natomiast, że 1 czerwca w Kiszyniowie dojdzie do kolejnych rozmów z udziałem nie tylko Macrona, ale i kanclerza Niemiec Scholza. Baku uprzedziło jednak, że Alijew może nie wziąć udziału w takim spotkaniu, a jeśli już, to tylko pod warunkiem, że nie zastąpi ono formatu brukselskiego.

Źródło: ekhokavkaza.com

Opracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium