Stan białoruskiego rolnictwa j gorszy od rosyjskiego i ukraińskiego
Alaksandr Łukaszenka pod koniec ubiegłego tygodnia podczas wizyty w jednym z kołchozów skrytykował białoruskie państwowe gospodarstwa rolne .
W związku z tym sprawę postanowiła zbadać białoruska gazeta „Nasza Niwa”. Władze białoruskie chwalą się kołchozami lepszymi od rolniczych ferm na ternie Rosji i Ukrainy. Tymczasem jak wynika ze statystyki, stan białoruskiego rolnictwa jest dużo gorszy .
I tak, ukraińska krowa w 2018 roku średnio dała 6054 l mleka, a rosyjska – 6094 litry W tym samym okresie białoruska krowa dawała średnio tylko 5004 litrów mleka – a należy zauważyć, że 2018 był rokiem pod tym względem na Białorusi rokiem rekordowym.
Jeszcze wyższe są wskaźniki krów w Estonii i Finlandii, gdzie każde zwierze daje rocznie ponad 9000 l mleka ( niecałe 25 l dziennie) .
Białoruś znajduje się także na dole z punktu widzenia płac w sektorze rolnym. „O ile w Rosji i na Ukrainie rolnictwo zostało sprywatyzowane, o tyle Białorusi pozostaje ono faktycznie pozostaje pod ścisłą kontrolą państwa” – wyjaśnia gazeta..
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium