Kirgistan i Tadżykistan osiągnęły porozumienie w sprawie demilitaryzacji dotkniętego konfliktem odcinka wspólnej granicy, ale układ ten wywołał niezadowolenie wśród społeczności kirgiskiej dotkniętej eskalacją, do jakiej doszło w tym miesiącu. Zgodnie z postanowieniami protokołu podpisanego 25 września przez szefów służb bezpieczeństwa obu krajów, żołnierze otrzymają rozkaz opuszczenia czterech posterunków granicznych w pobliżu miejsc starć.

„Mam nadzieję, że wszystkie punkty podpisanego porozumienia zostaną zrealizowane” – powiedział Kamczybek Taszijew, szef Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Kirgistanu (GKNB). Taszijew zaznaczył, że umożliwi to powrót około 140 000 cywilów wysiedlonych ze swoich domów w regionach Batken i Leilek.

Porozumienie spotkało się jednak z wrogą reakcją części Kirgizów uważających, że ​​Biszkek ugiął się przed tadżyckim zagrożeniem. Krytycy umowy o demilitaryzacji twierdzą, że bez kirgiskich oddziałów na terenach spornych społeczności tadżyckie będą próbowały zajmować te obszary. 26 września tłum zgromadził się pod budynkiem administracji regionalnej w Batken w południowo-zachodniej części Kirgistanu, aby wyrazić swój sprzeciw. Wydaje się, że krytyka zabolała kirgiski GKNB, który odpowiedział oświadczeniem, że podpisane w tym tygodniu porozumienie ma charakter tymczasowy.

Wcześniejsza umowa opracowana w celu uniknięcia powtórzenia działań wojennych zobowiązała siły po obu stronach do wycofania ciężkiej broni. Mimo to ostatnie walki były toczone przy pomocy artylerii, karabinów maszynowych, pojazdów opancerzonych, a nawet dronaszturmowego. Rodzaj uzbrojenia używanego podczas walk przygranicznych między Kirgistanem a Tadżykistanem w ciągu ostatnich kilku lat stał się coraz cięższy i bardziej zabójczy, co budzi obawy, że oba kraje mogą z czasem pogrążyć się w konflikt przypominającywojnę na pełną skalę.

Podczas przemówienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w dniu 25 września tadżycki minister spraw zagranicznych stwierdził, że ​​Kirgistan łamie warunki porozumienia osiągniętego 20 września „stwarzając fałszywe pozory wycofywania wojska i ciężkiego sprzętu wojskowego z linii rozgraniczenia poprzez ich ukrywaniew miejscowościach przygranicznych”.

Oba kraje obwiniają się nawzajem o wywołanie, a następnie eskalację starć granicznych, w wyniku których w tym miesiącu  zginęło ponad 100 osób. Wszystkie dostępne dowody wydają się wskazywać, że większość szkód wyrządzonych przez ostatnie walki dotknęłacywilów kirgiskich.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium