Szef rosyjskiej służby fitosanitarnej Rossielchoznadzor Sergiej Dankwert nie zamierza odwiedzać Białorusi na zaproszenie Ministerstwa Rolnictwa i Żywności tego kraju.

– Cel zaproszenia nie jest jasny, a  w dokumencie  nie podano problemów, których omówienie  wymaga obecności  Dankwerta na Białorusi – powiedziała rzeczniczka Rossielchoznadzoru Julia Miełano.

– Nie jest jasne, dlaczego strona białoruska zaprasza do siebie pana Dankwerta. Nie zamierzał on przejeżdżać ani przed wystąpieniem Łukaszenki [prezydent krytykował Rosję za niewpuszczenie części produktów spożywczych z Białorusi i groził Dankwertowi aresztem – red.], ani po nim.  Ponadto, zgodnie z praktyką międzynarodową, jeżeli przedsiębiorstwa jakiegoś kraju mają w Rosji problemy, to państwo  to powinno  wysłać do nas  delegację.  W tej sytuacji byłoby  logiczne, gdyby białoruscy koledzy przyjechali do nas, a nie odwrotnie – dodała Miełano.

Wcześniej minister rolnictwa i żywności Białorusi Leanid Zajac w wywiadzie dla agencji prasowej „RIA Novosti” zwrócił się do szefa Rossielchoznadzoru Sergieja Dankwerta z zaproszeniem do odwiedzenia Białorusi  w celu omówienia spornych  kwestii  związanych z handlem produktami spożywczymi.

W lutym Dankwert  oznajmił, że otrzymał poprzez Prokuraturę Federacji Rosyjskiej zawiadomienie o tym, iż  po słowach Alaksandra Łukaszenki,  białoruscy prokuratorzy wszczęli przeciwko niemu postępowanie.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium