Państwa zachodnie próbują destabilizować sytuację w Rosji przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi i wywołać rewolucję, oświadczył szef Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin.

Zachodnie służby specjalne, rzeczywiście, dodał, mogą pochwalić się „sukcesem” w organizacji „arabskiej wiosny”, która wywołała „chaos, tysiące śmierci i ruinę”: „Na koncie krajów zachodnich, a przede wszystkim Stanów Zjednoczonych, znajduje się także tragedia ukraińskiego „euromajdanu”, z którego następstwami świat boryka się do dnia dzisiejszego”.

Wg. Naryszkina, zachodnie służby specjalne szkolą grupy ukraińskich dywersantów, których zadaniem będzie przeprowadzanie prowokacji w rosyjskich elektrowniach atomowych. Zapewnił jednak, że nadzieje Zachodu na rewolucję w Rosji legną w gruzach: „Na podstawie uzyskanych przez nas danych wywiadowczych można stwierdzić, że zachodnie służby specjalne oraz kręgi polityczne tych krajów zdają sobie sprawę ze stabilności sytuacji w Rosji oraz konsolidacji jej mieszkańców wokół swoich elit politycznych”.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium