Mianując Walerego Baranowskiego na stanowisko ambasadora Białorusi na Litwie (do tej pory pełnił on funkcję szefa departamentu polityki zagranicznej administracji prezydenta), białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że budowanie dobrosąsiedzkich relacji to „sprawa Litwy”.

– Chcą z nami współpracować, chcą budować dobrosąsiedzkie relacje – proszę, jesteśmy otwarci. Nie chcą – myślę, że mamy wiele opcji. Będziemy decydować. Co więcej, nasi główni partnerzy handlowi i gospodarczy znajdują się na południu, południowym zachodzie i południowym wschodzie – powiedział białoruski prezydent [Litwa leży na północny zachód od Białorusi – red.].

Alaksandr Łukaszenko jednocześnie  stwierdził, że trzeba zbudować infrastrukturę  w kierunku Odessy: „Port Odessy jest dla nas otwarty. I możemy z niego skorzystać”.

– Jeśli chodzi o kierunek zachodni, mamy dobre stosunki z Łotwą, a jeśli Litwa nie chce budować bliskich  relacji, odpolityczniać ich, odejść od niezrozumiałych wymagań w sprawie elektrowni jądrowej – to jest po prostu dziwne działanie . Po co rozpętywać kwestię elektrowni atomowej?! – pytał.

Łukaszenko podkreślił, że białoruska elektrownia jądrowa będzie nadal budowana, ponieważ leży to w interesie kraju.

– Nasza stacja nie stanowi żadnego zagrożenia dla Litwy. Jesteśmy sami Republiką Czarnobyla. Czyżby nie rozumiemy, że elektrownia powinna być bezpieczna? – zauważył Łukaszenka, i dodał: – Musimy robić wszystko w sposób przejrzysty, ale nie uginając  się przed nikim.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium