„Zamknęliśmy przestrzeń powietrzną dla Armenii dla lotów do krajów trzecich. Wpuścimy samoloty do naszego kraju, jeśli będzie to konieczne, ale nie pozwolimy samolotom i prywatnym odrzutowcom latać przez naszą przestrzeń tak długo, jak długo będą trwały prowokacje [ze strony Armenii wobec Turcji i Azerbejdżanu – przyp. red.]. Jeśli nie ustaną, podejmiemy inne działania” –  oświadczył minister spraw zagranicznych Turcji Mevlüt Çavuşoğlu.

Çavuşoğlu potwierdził, że decyzja Ankary była odpowiedzią na odsłonięcie w Erywaniu pomnika uczestników operacji Nemesis – akcji odwetowej na organizatorach ludobójstwa Ormian.

„Nie akceptujemy takich prowokacji. W odpowiedzi na odsłonięcie pomnika terrorystów, Turcja zamknęła niebo dla ormiańskich samolotów. W drodze wyjątku wydaliśmy zezwolenie na wizytę w Turcji przewodniczącego ormiańskiego parlamentu. Jeśli takie działania będą kontynuowane, podjęte zostaną kolejne kroki” – powiedział minister.

Wcześniej zarejestrowana w Armenii linia Flyone Armenia poinformowała, że nie może korzystać z tureckiej przestrzeni powietrznej do lotów tranzytowych. Linia ta od ubiegłego roku obsługuje także loty Erywań – Stambuł – Erywań, natomiast tureckie linie Pegasus obsługują loty Stambuł – Erywań – Stambuł. Loty te nie są na razie zagrożone.

Źródło: ekhokavkaza.com

Opracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium