Narodowy koncern paliwowy „Naftohaz Ukrainy” („Naftohaz”) nie będzie kontynuować tranzytu rosyjskiego gazu po zakończeniu okresu obowiązywania umowy w 2024 roku. Prezes Naftogazu, Ołeksij Czernyszow, poinformował o tym 29 października w wywiadzie dla Radia Wolna Europa.

Szef Naftogazu zaznaczył, że Ukraina jest gotowa zerwać umowę o tranzyt gazu do Europy w dowolnym momencie, tym bardziej, że strona rosyjska nie przestrzega warunków umowy.

„Gazprom” nie płaci Gazowej Stacji Węzłowej „Sochaniwka” (która znajduje się de facto na obszarze okupowanym) za dostawy gazu przez granicę, co oznacza, że „Naftohaz” nie otrzymuje niezbędnych środków do zapewnienia tranzytu, jednak wypełnia swoje zobowiązania, składając jednocześnie pozwy przeciwko „Gazpromowi” w celu zmuszenia go do spełnienia swoich obowiązków” – powiedział Czernyszow.

Ukraina kontynuuje tranzyt wyłącznie w celu wsparcia swoich europejskich partnerów. „Nie istnieje żadne inne uzasadnienie, ale nie możemy dzisiaj pozbawić niektórych krajów UE, które są naszymi partnerami, możliwości korzystania z błękitnego paliwa i przygotowywania się do zimy” – wyjaśnił szef „Naftohaz”.

Dodał, że UE planuje całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu do 2027 roku, dlatego Bruksela nie naciska na kontynuację ukraińskiego tranzytu.

Źródło: Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium