USA oskarżyły Rosję o atak na konwój ONZ w Syrii
W momencie ataku na konwój ONZ w Syrii, w powietrzu znajdowały się rosyjskie bombowce Su24, oświadczył wywiad Stanów Zjednoczonych. „Wskazują na to liczne posiadane przez nas dowody”, stwierdził jeden z amerykańskich urzędników w rozmowie z dziennikarzem CNN.
Waszyngton określił ten incydent jako „niewiarygodną tragedię humanitarną”. Doszło do niej w okolicy Aleppo w dniu 19 września br. W ataku powietrznym na konwój zginęło około 20 osób i spłonęło około 20 ciężarówek z pomocą humanitarną.
Rzeczniczka prasowa MSZ Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa podczas odbywającego się w Nowym Jorku Zgromadzenia Ogólnego ONZ odrzuciła wszystkie oskarżenia pod adresem Rosji, twierdząc, że kraj ten „nie ma nic wspólnego a atakiem na konwój, a Stany Zjednoczone nie posiadają wystarczających podstaw do podobnych oskarżeń”.
Rosyjski Sztab Generalny twierdzi, że rosyjskie lotnictwo konwoju nie atakowało. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow z kolei stwierdził, że nalotu nie mogły dokonać również syryjskie bombowce rządowe, które „w nocy nie latają”.
W nocy 19 na 20 września w Syrii doszło do wznowienia walk, nalotów i bombardowań. Rozejm zawarty za pośrednictwem Rosjan i Amerykanów został zerwany.
Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium