W pierwszej tury wyborów prezydenckich na Litwie 12 maja wyłoniono dwójkę liderów –za dwa tygodnie spotkają się posłanka litewskiego Sejmu, była minister finansów i kandydatka konserwatystów Ingrida Šimonytė oraz ekonomista, były doradca prezesa „SEB Bankas”Gitanas Nausėda.

Po przeliczeniu głosów z wszystkich lokali wyborczych prowadzi I.Šimonytė. Kandydatka Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów, zdobyła31,3% głosów. Niezależny kandydat G. Nausėda 30,95%.

Na trzecim miejscu jest premier Litwy, Saulius Skvernelis, wystawiony przez rządzących „rolników”, z19,72% poparcia.

G. Nausėda otrzymał większość głosów w 46 obwodach, a I. Šimonytė – w 8, ale największych Wilnie, Kownie, Poniewieżu i za granicą, gdzie zagłosowała na nią ponad połowa uprawnionych.

W trzech okręgach – zamieszkałych przez Polaków regionach Solecznickim i Wileńskim, oraz w rosyjskojęzycznej Visaginie liderem został kandydat Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Rodzin Chrześcijańskich, eurodeputowany Waldemar Tomaszewski, ale według danych ze wszystkich lokali wyborczych uplasował się on na szóstym miejscu z niecałymi 4% głosów.

Czwartą pozycję pierwszej turze wyborów zajął komisarz europejski Vytenis Andriukaitis, wystawiony przez opozycyjnych socjaldemokratów, który otrzymał 4,79% głosów. Filozof Arvydas Juozaitis zajął piąte miejsce z 4,69% poparciem..

Frekwencja w pierwszej turze wyniosła 56,85% .

Prezydent Litwy jest wybierany w głosowaniu bezpośrednim na pięć lat. Druga kadencja obecnej głowy państwa, Dali Grybauskaitė, wygasa w lipcu.

Równocześnie z wyborami prezydenckimi odbyły się na Litwie dwa referenda  – dotyczące zmniejszenia liczby członków Sejmu i rozszerzenia instytucji podwójnego obywatelstwa. Liczenie kart do głosowania zgłoszonych do referendów nie zostało jeszcze zakończone i możliwe jest, że oba plebiscyty zostaną uznane za nieważne z powodu niewystarczającej frekwencji.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium